akrew 

Jestem tylko kimś tam. Nie znaczę zbyt wiele.

3930 posts 56 followers 43 following

🫥🫥🫥

Spędziłam cały dzień z człowiekiem, który powinien mnie nauczyć życia a jedyne co pozostawia w Mojej głowie, to jeden wielki burdel oraz słowa, że przyjechał, bo oczekiwał ode mnie wsparcia i poparcia, że nie do końca rozpad Naszej rodziny to tylko jego wina. Jestem zakochana w miejscu, w którym teraz jestem a jedyne co słyszysz przez cały dzień to same negatywne rzeczy na jego temat. Nawet zabrałam go na spacer z kotem, jedna z najprzyjemniejszych dla mnie rzeczy tutaj, a burzył się, że musi na niego czekać tyle czasu. Potem masz w głowie chaos, i nie dasz rady tego pozbierać. Ratujesz się głupim śmiechem wśród ludzi, a chciało by się rozpłakać, i powiedzieć, że chce żeby sobie już pojechał. 

wyssała dziś ze mnie całą energie. jej towarzystwo sprawia, że mam ochotę zapaść się pod ziemie, nie wiem nawet jak to określić, ale czuje się jak debil, coraz częściej zdarza się, że to ja jestem ta druga. ale im dłużej spędzam z nią każdy dzień, tym częściej mam ochotę zostawić jej to miejsce, by przejeła moje obowiązki. bo przecież wiem, że bardzo tego chce. zawsze sobie znajdę miejsce, do którego mogę uciec. i potem się zastanawiasz czy to ze wszystkimi w koło jest coś nie tak, czy jednak z Tobą. przeplatasz się znowu od skrajności w skrajność.

skakałam po kałużach pomiedzy błyskami i kroplami deszczu. boję się burzy, ale dzisiaj znowu mi było wszystko jedno. trochę zapomniałam o tym uczuciu, bardzo lekko wtedy jest człowiekowi na duszy, gdy mu wszystko jedno. nie był to dobry dzień, jutro też nie bedzie, bo ja nie umiem w Read More »

od kiedy nie piję mam mnóstwo innych problemów. ale jakoś to będzie, prawda?

"Nie ma dotkliwszej samotności niż w niefortunnie wybranym związku, nie ma boleśniejszej samotności niż z kimś, kto miał być lekiem na samotność, a mnoży samotność".

Jerzy Pilch "Portret młodej wenecjanki"


Reposted from mountaingirl via definitionoflove

forgive yourself. forgive yourself for all the versions you couldn't become. forgive yourself for the wrong things you said. forgive yourself for not knowing any better at certain point of your life. for fucking things up so much that the grief still haunts you. forgive yourself for the darker and shadowed parts of you. you have to learn to integrate all parts of you, even the ones you desperately want to disown. it'll be alright. 


Reposted from skydelan via magnolia11