Wchodzimy w związek, nie do końca znając siebie. Nie tylko siebie nawzajem, ale siebie samego. Nie do końca mamy świadomość własnych blokad, lęków, projekcji. Właściwie bardzo często z trudnością z radzeniem sobie z rozbieżnością potrzeb i trudnością z radzeniem sobie z rozczarowaniami.
Reposted from myfuckingreality